Hygge jest już prawie wszędzie. Określenie to znajdziemy na każdym blogu czy instagramie, a książki o tematyce prawdopodobnie jednego z najpiękniejszych duńskich słów pojawiają się jak grzyby po deszczu. Termin ten obecnie robi ogromną furorę również w naszym kraju. Słyszymy o kawiarniach, restauracjach, wnętrzach, a nawet nieruchomościach w stylu hygge. Mimo,że pojęcie to jest „sprzedawane” wszędzie i w każdej dziedzinie życia to tak naprawdę hygge nie da się ani sprzedać ani kupić.

Trudno jednoznacznie wytłumaczyć, czym jest hygge. Oryginalne słowo z języka norweskiego oznacza „dobre samopoczucie”, a pochodzi od hugge, czyli „obejmować się”. Tłumaczenie tego słowa na inne języki zdaje się nie mieć sensu, choć podobne określenia możemy znaleźć także w innych krajach.  Holendrzy mają swoje gezelligheid, Norwegowie koselig, Niemcy gemutlichkeit, a Kanadyjczycy hominess. Według słownika polsko – duńskiego rzeczownik hygge oznacza „przytulność”, a czasownik „miło spędzać czas”. Nazwa ta pomaga, więc nie tylko określić uczucie przyjemności, jakiego doznajemy, może pomóc również w sztuce osiągania go.

Chodzi o to by być szczęśliwym, cieszyć się z życia i drobnych przyjemności.  Stan ten można osiągnąć spędzając czas w gronie najbliższych, przy dobrym jedzeniu w wyjątkowym wnętrzu. Nie bez powodu, według statystyk, Duńczycy są ponoć najszczęśliwszym narodem na świecie.

- Jeśli chodzi o wnętrza, to hygge bazuje przede wszystkim w dużej mierze na stylu skandynawskim. Królują zatem oszczędne formy i naturalne materiały. Minimalistyczne wnętrze, meble o prostych kształtach i drewniana podłogą, będą więc idealną bazą do budowania wnętrza w stylu hygge. Dodajmy do tego sporo miękkich tkanin, puszyste poduchy i ciepły wełniany pled, którym można otulić się w chłodniejszy wieczór, a wnętrze od razu zaczyna nabierać innego wymiaru. W materiałach niech króluje wiklina, naturalne drewno i wszelkie plecionki – mówi Maciej Różański, projektant i właściciel Maciej Różański Pracownia Projektowa.

Styl hygge to przede wszystkim jakość i komfort. Znajdziemy w nim również materiały z wyższej półki np. aksamit, marmur czy szlachetne metale. Za ich pomocą tworzone są eleganckie i stylowe formy. Metaliczny połysk idealnie sprawdza się zarówno w klasycznych i eleganckich wnętrzach, jak również nowoczesnych – minimalistycznych bądź industrialnych, nadając im blasku i niepowtarzalnego charakteru. Często w połączeniu z delikatnymi pastelowymi barwami – miętą lub pudrowym różem, tworzą bardzo ciekawe połączenie.

- Warto skupić się także na kolorach – idealnie sprawdzą się tutaj barwy ziemi - beże, brązy i szarości, ocieplone rozbielonymi pastelami, np. różem czy błękitem. Bardzo ważne jest również światło. Biorąc pod uwagę, że w Danii większość dni w roku jest deszczowych i ciemnych, wydaje się to całkowicie zrozumiałe. Nie chodzi tu jednak o proste, techniczne oświetlenie, w pełni doświetlające dane pomieszczenie, a delikatną poświatę świec i niewielkich lamp, tworzącą wyjątkowo przytulny klimat – hygge – dodaje Maciej Różański.

Płyty meblowe znajdujące się w ofercie Niemann Polska idealnie wpisują się w styl hygge. Poczynając od  powierzchni imitujących beton i kamień (Polygloss Cement i Kamień). Cementowa powierzchnia frontów meblowych może stanowić doskonałą, uniwersalną bazę do odważniejszych aranżacji. Niemann Polska ma w swojej ofercie również produkty uszlachetnione m.in. miedzią, stalą, tytanem, chromem, złotem czy inoxem (Pianovo Metal). Metale te znakomicie komponują się ze sprzętem AGD i nadają wrażenia przestrzeni w pomieszczeniach.

Co świadczy o tak dużej popularności stylu hygge? Przede wszystkim chyba idea, którą za sobą niesie – a więc szczęście, poczucie bezpieczeństwa i odprężenia. Chyba każdy z nas marzy o tym, by być szczęśliwym, by móc czasem w ciszy i spokoju zaszyć się w domu z ulubioną książką i kubkiem gorącej herbaty, by czuć się w nim komfortowo i bezpiecznie...